poniedziałek, 4 stycznia 2010

PLASTYCZNE PASJE MECENASA STUCHLEGO



Środa o2.12.2009 roku, w mini galerii TMZR przy ul.Długiej 9 został otwarty wernisaż mecenasa JANA MICHAŁA STUCHLEGO, [patrz post "Raciborski jurysta, malarz" oraz "Przyjaciele i sympatycy TMZR"].

Artysta wystawił niespotykanie dużo obrazów zachowując przy tym ład i elegancję ekspozycji.Prezentowane obrazy mają piękną, odpowiednią do każdego z nich oprawę. Rozmieszczone zostały z podziałem na technikę i tematykę dzieła.

Laudację na wernisaż wystawy malarstwa i rysunku JANA MICHAŁA STUCHLEGO napisała magister historii sztuki pani Krystyna Przybysławska.
Oto kilka opinii znawcy i fachowca:

"Literatura jest wszechobecna, jest na pierwszym miejscu, mimo, iż pierwsza była działalność plastyczna; Jan M. Stuchly myśli i widzi słowami, one są najważniejsze..."
"...im podporządkowane są pociągnięcia pędzla, a możliwość łączenia tych dwóch dziedzin jest naturalną tego konsekwencją. Stąd komentarze, tytuły,[obrazów przyp. red.], dedykacje często są fragmentami utworów, nie tylko własnych.

"każdy ... kto pisze ... bywa w krainach, w których nikt mu nie towarzyszy"( Jerzy Mika), "pewnego dnia pójdziemy wszędzie" (Mazllum Saneja), "samotne drzewo, czy „znasz tę twarz” " (Julia Gjika) , ,,minął wiek i snuje zamyślenie” - Maria z Zobolewiczów Wojtczak , „polom i owcom płodności” ( Ismail Kadare) , „jesienne drzewa” (Krystyna Ługowska) , „jestem orłem gotowym do lotu” (Visar Zhiti) , „kropla jadu” (Agim Gjakova) - to tylko kilka przykładów tego połączenia.
[...] Artysta notuje swoje spostrzeżenia, by je uchronić od zapomnienia, ale i podzielić się nimi z odbiorcą, by sprawdzić jego reakcję i siłę swojego przekazu.
[...] Wybierane przez autora motywy, owe nieistniejące już właściwie, pochyłe chałupy, nietknięte wstęgami szos, nie przecięte liniami wysokiego napięcia ciche, spokojne pejzaże - budzą w patrzącym nostalgię, wspomnienie utraconej prostoty,....
[...] Są to zastygłe elementy rzeczywistości idealnej, która pomaga widzom uruchomić własną wyobraźnię i wrażliwość, pozwala przystanąć i pomyśleć w tej ciszy,...
[...]Kto [...]nie lubi owych "sielskich" klimatów, może zagłębi się w studiowanie rysunków, w których zawarte poza głębszym sensem, humor, zaangażowanie emocjonalne i potęga wyobraźni przemówią do każdego odbiorcy.
[...] Jest autor twórcą pełnym inwencji, z wielkim potencjałem - szczególnie poetyckim - obdarza nas i chyba jeszcze długo będzie, ciągle nowymi spostrzeżeniami, służącymi uchwyceniu prawdy, sensu życia, wiodącymi nas w "ponadczasowy świat".

Trudno o wnikliwszą analizę twórczości, w obu dziedzinach sztuki, JANA MICHAŁA STUCHLEGO od przytoczonej fragmentarycznie pani mgr Krystyny Przybysławskiej.

Dziękujemy za ucztę dla oczu i duszy, gratulujemy sukcesu twórczego i życzymy licznych kolejnych.

0 komentarze: