wtorek, 1 września 2009

LATO 2009 W TMZR


1 WRZEŚNIA 2009 roku

W upalnym okresie wakacji Towarzystwo nie zamknęło siedziby, ani nie zawiesiło swej działalności. Podobnie jak w ciągu całego roku można było przyjść, wypić kawę, porozmawiać. Do najciekawszych spotkań na pewno zalicza się wizyta żony Jana Darowskiego./patrz post"Raciborski poeta emigracyjny"./

Sprawozdanie Grażyny Płonki:
W pierwszą rocznicę śmierci Jana Darowskiego przyjechała z Londynu do Polski żona poety- Barbara, aby odwiedzić grób męża w jego rodzinnym Brzeziu.

W czasie krótkiego pobytu w Raciborzu odwiedziła siedzibę Towarzystwa Ziemi Raciborskiej, gdzie kilka miesięcy temu zorganizowano wieczornicę poezji Jana Darowskiego.

W spotkaniu zainicjowanym przez Małgorzatę Roter-Burek uczestniczyła też siostra poety Łucja Bugdol oraz jego serdeczny przyjaciel z lat dzieciństwa i młodości Józef Myśliwiec. Rolę gospodarzy Towarzystwa pełniły Wanda Pitera i Grażyna Płonka.

Barbara Darowska wysłuchała relacji z wieczornicy oraz spotkania w siedzibie portalu raciborz.com.pl z prof. Florianem Śmieją z Toronto [przyjacielem J.Darowskiego].Wspomnienia Józefa Myśliwca i Łucji Bugdol przybliżyły niektóre fakty z życia poety.
Pani Barbara Darowska nie ukrywała swego wzruszenia. Opuszczała siedzibę Towarzystwa z przekonaniem, że poezja jej męża na Ziemi Raciborskiej będzie odkrywana i upowszechniana a niewątpliwe zasługi w tym zakresie będą należały do współczesnej brzeskiej siłaczki Małgorzaty Rother-Burek.

Bani Barbara przekazała TMZR dwa tomiki poezji Jana Darowskiego wydane w Londynie pt."Drzewo sprzeczki" {1969] i "Niespodziewane żywoty"[1990].


Innym ciekawym, chociażby ze względu na liczność gości było spotkanie w Towarzystwie Miłośników Ziemi Raciborskiej około trzydziestoosobowej grupy z Oświęcimia pod przewodnictwem Józefa Figury Przewodniczącego Zarządu Osiedla " Stare Miasto" w Oświęcimiu z członkami TMZR. Goście mają problemy z lokum dla swego Towarzystwa, dlatego spotkanie zdominowały rozmowy na temat utrzymania i finansowania działalności naszego Towarzystwa. Gospodarzem spotkania była vice prezes TMZR Halina Msiak. Posted by Picasa


Na przełomie lipca-sierpnia 2009 roku w siedzibie TMZR swoje obrazy prezentował LEON STANEK.

Fragment artykułu z Nowin Raciborskich:
"Pan Leon mieszka w Siedliskach, a pochodzi z Kużni Raciborskiej. Na realizację życiowej pasji, jaką jest malarstwo, znalazł czas dopiero na emeryturze. Wcześniej pracował w Rafamecie i innych fabrykach.
Co przedstawiają jego prace? Kwiaty, domy, przydrożne kapliczki i najpiękniejsze drzewa.
Jest malarzem-amatorem, nikt bowiem nie uczył go jak dobierać farby, pędzle czy jak należy przygotować płótno.Malował głównie dla rodziny i do szuflady. Dopiero dwa lata temu odpowiedział na apel kuźniańskigo koła Towarzystwa Miłośników Ziemi Raciborskiej i wówczas jego prace ujrzały światło dzienne. Od tego czasu jego prace można podziwiać na wystawach organizowanych w domach kultury w gminie, a obecnie w siedzibie TMZR w Raciborzu.
Drugą pasją pana Leona Stanka, na której realizację znalazł czas a emeryturze jest przydomowy ogród, a w nim kilka uli z pszczołami."

0 komentarze: